Jak bezpieczny kredyt 2 proc. wpłynął na ceny mieszkań?
Ceny mieszkań sukcesywnie rosły od kiedy każdy sięga pamięcią. Czy bez programu rządowego rynek by się załamał i ceny spadłyby o 50%? Raczej nie zapowiadał się taki scenariusz, lecz zdecydowanie w dniu ogłoszenia rządowego wsparcia programem bezpieczny kredyt 2% ceny zaczęły pikować w górę. Czy wsparcie rządowym programem bezpieczny kredyt 2 procent wpłynęło pozytywnie na rynek nieruchomości w Polsce?
Beneficjenci programu zdecydowanie skorzystali na tym programie, lecz wsparcie objęło nielicznych, a wzrosty cen mieszkań dosięgły wszystkich. Program Bezpieczny Kredyt 2 procent miał na celu poprawę dostępności mieszkaniowej dla Polaków. Przy niskim oprocentowaniu kredytów hipotecznych, program ten stworzył dogodne warunki dla osób planujących zakup własnego mieszkania lub domu. Z jednej strony, niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych stworzyło dogodne warunki dla tych, którzy planują zakup własnego lokum. Z drugiej zaś strony, pikujące ceny mieszkań sprawiały, że marzenie o własnym mieszkaniu coraz bardziej odjeżdżało osobom, które odkładały decyzję zakupu nieruchomości.
Warto zaznaczyć, że skorzystanie z Bezpiecznego Kredytu 2 procent wymaga uczestnictwa w programie “Pierwsze mieszkanie” i spełnienia pewnych warunków. Należy być wypłacalnym kredytobiorcą, nie mieć zaległości finansowych, a także nie pojawiać się w rejestrze BIK. Co ważne, program ten pozwala na rozwiązanie problemu z wkładem własnym, gdyż można go zaciągnąć w połączeniu z programem “Mieszkanie bez wkładu własnego”. Program “Pierwsze mieszkanie” składa się z dwóch głównych elementów: “Bezpieczny Kredyt 2 procent”, będący systemem dopłat do kredytu na zakup pierwszej nieruchomości, oraz Konto Mieszkaniowe, który wspiera oszczędzających na zakup swojego pierwszego mieszkania.
Euforia Zakupowa po Wprowadzeniu Programu bezpieczny kredyt 2 procent
Tuż po ogłoszeniu programu, rynek opanowała prawdziwa euforia zakupowa. Kuszące warunki kredytowe skłoniły wielu do rozważenia spełnienia marzenia o własnym mieszkaniu. To przypływ zainteresowania był szczególnie widoczny wśród tych, którzy marzyli o skorzystaniu z dopłat do kredytów. Program miał na celu ożywienie rynku nieruchomości, co zdecydowanie się udało. Krótko po jego wprowadzeniu zaobserwowano wyraźny wzrost zainteresowania zakupem mieszkań, ponieważ liczne osoby zwróciły uwagę na atrakcyjne oferty kredytowe. Ten dynamiczny skok popytu skutkował jednak wzrostem cen nieruchomości w niektórych obszarach kraju. Niestety, nie wszyscy klienci są usatysfakcjonowani, gdyż deweloperzy zdecydowali się podnieść ceny, doprowadzając je do maksymalnego poziomu przewidzianego w ramach programu dopłat, czyli około 700-800 tys. złotych.
Niezwykły wpływ programu bezpieczny kredyt 2 procent można było zaobserwować w większych miastach, gdzie przed wprowadzeniem programu wielu ekspertów sugerowało iście kosmiczne ceny i bańkę na rynku nieruchomości. Program tanich kredytów przerósł wszelkie oczekiwania i ceny w największych miastach poszybowały jeszcze bardziej. Warto zaznaczyć, że sama zapowiedź programu tanich kredytów wpłynęła na wzrost zainteresowania. Klienci chętniej rezerwowali lokale kwalifikujące się do dopłat już na etapie samych zapowiedzi, co dodatkowo wpłynęło na dynamiczny wzrost cen.
Coraz mniej mieszkań na rynku
Jednakże zauważalne jest jednoczesne kurczenie się oferty mieszkań, co wynika z wyraźnego wzrostu popytu, na który deweloperzy nie zareagowali dostatecznym zwiększeniem podaży. To zjawisko skutkuje coraz mniejszym wyborem dla potencjalnych nabywców. Oferty deweloperów skurczyły się do niespotykanych dotąd wartości. Mieszkania pasujące do wymagań programu rozeszły się jak świeże bułeczki, a to z pewnością nie kusi deweloperów do nowych inwestycji, których horyzont czasowy rozpościera się na kolejne lata, gdy program rządowy lada chwila może zostać wygaszony.
Przyczyną tego zjawiska jest nie tylko mniejsza liczba budowanych mieszkań, która notuje spadki z roku na rok. Problem tkwi również w braku dostępnych gruntów pod nowe inwestycje, zwłaszcza w dużych miastach. Dodatkowo, istotny wpływ mają wzrost cen materiałów budowlanych, wysoki wskaźnik inflacji oraz podwyżki stóp procentowych, co przyczyniło się do załamania na rynku kredytów hipotecznych. Te czynniki wspólnie kształtują obecny krajobraz rynku nieruchomości, tworząc wyzwanie dla przyszłych nabywców, którzy stają przed coraz bardziej ograniczoną ofertą.
Czynniki Wpływające na Wzrost Cen Nieruchomości
Wzrost cen mieszkań nie zawsze można jednoznacznie przypisać jednemu programowi. Należy także wziąć pod uwagę szereg innych czynników, takich jak dynamiczny rozwój gospodarczy, niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych na rynku czy powszechna tendencja do inwestowania w nieruchomości jako formę zabezpieczenia kapitału. Polacy zabezpieczając swój kapitał przed pędzącą inflacją skupują dobra inwestycyjne, które znają, a nic nie jest tak proste w inwestowaniu jak nieruchomości. Inflacja sprawiła, że wszelkie oszczędności zaczynają realnie „parzyć” , a lokaty oferujące nawet oszałamiające 5 czy 7% w skali roku brzmią jak rozpacz przy skumulowanej kilkuletniej inflacji na poziomie 35%.